31 lipca 2013

Miałam

małą nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mogła zasiąść za kierownicą. Według instrukcji, którą dostałam w szpitalu można to zrobić po czterech tygodniach od zabiegu. Ale dzisiaj już wiem, że nie dam rady. Nadal ciężko jest mi być pasażerem, drżę na każdej najmniejszej dziurze, wzdrygam się na progach..
Jestem trochę rozczarowana. Ale muszę włączyć logiczne myślenie. To dopiero cztery tygodnie. 26 dni temu włożono mi dwa obce ciała w kręgosłup, jeszcze się rany pooperacyjne nie zagoiły. Mam czas. Poczekam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz