sobie, że fakt iż ten adres znają osoby, które znam lepiej lub gorzej realnie, nie ma znaczenia, bo nie ma cenzury. Ale to nieprawda. Zaczęłam się jednak cenzurować, analizować i rozważać. Ale tak dalej być nie może, bo to zupełnie bez sensu. Tak więc wyjścia są dwa:
a. wyprowadzam się stąd
b. przestaję się kontrolować
Jeszcze się nie zdecydowałam, które rozwiązanie wybiorę. Więc póki co piszę.